Menu/belka

04 października 2018

Koniec balkonowego sezonu pelargonii

Nadszedł kres uprawy pelargonii i innych roślin tarasowych na powietrzu.
Wprawdzie prognozy przewidują jeszcze kilka październikowych dni z temperaturą ok. 20°C
to nocne jej spadki wskazują,że czas przenieść moje kwiatki do pomieszczenia.
Ponadto przelotne deszcze,również nie służą pelargoniom.
Dziś rozpoczęłam ten smutny rytuał od odmian,które już dotknęło zimno co
widać po zmianie koloru liści oraz tych,których podłoże nie już wysycha i jest ciągle mokre.
Czyszczenie donic i usuwanie zmienionych liści to żmudna praca ale cóż,
trzeba pogodzić się z faktem,że lato to już historia.







♦'Mangles variegated'

♦'Lady Plymouth'

♦'Charity'

♦'Cherry Maid'

♦'Paton's Unique'

♦'Miellfield Rose'

♦'Fair Fields'


♦'Ursula Key'

Jungle Leaf

♦'Elegante

'Marbacka Tulpen'

A Happy Thought'


















♦'Elegante







Szałwia drzewiasta


Salvia guaranitica 'Black and Blue'




Pochodzi z Ameryki Południowej gdzie jest krzewem.
Osiąga około 150-200 cm wysokości,również w donicy w ciągu jednego sezonu wegetacyjnego.
Kwitnie kwitnie od sierpnia do października niebiesko-granatowymi kwiatami wyrastającymi z czarnych kielichów.

Roślina ta wymaga stanowisk słonecznych, gleby dobrze przepuszczalnej ale często nawadnianej,
obfitego nawożenia, zwłaszcza pożywką bogatą w fosfor i potas.
Zimować należy ją w jasnym i chłodnym pomieszczeniu.

Urosła w donicy ogromna jednak nie nawoziłam jej zbytnio,
toteż nie doczekałam się kwiatów.


- 27.10.2018 -

A jednak!!!!
Będą kwiaty. Szałwia stoi jeszcze na balkonie.
Ponieważ jest zimno i mokro,nie zaglądałam do niej długo,
a tu taka niespodzianka.






- 23.11.2018 -
Bardzo długo trwa rozkwit kwiatów.
I zdjęcia są nieudane,z powodu braku odpowiedniego światła,
ale muszę odnotować fakt,że szałwia zakwitła,
Pąki są czarne,aksamitnie czarne i z nich wyłania się szafirowy kwiat.





Mam nadzieję,że uda mi ją dobrze przezimować i w następnym roku zakwitnie we właściwym czasie.


#
<< Powrót do strony głównej
<< Powrót do alfabetycznego spisu roślin









26 września 2018

Karłatka

Chamaerops humilis









Gatunek palmy,który naturalnie rośnie w górach Atlasu w Maroku.
Jest wytrzymały i przystosowalny do różnych nawet trudnych warunków.
Wytrzymuje spadek temperatury do – 10 *C) i wilgoć,a także ciepło i suszę.
Lubi pełne słońce oraz stanowiska zacienione.

Gatunek łatwy w uprawie.
W drugim roku można ją wysadzać na miejsce stałe do ogrodu, gdzie osiągnie max. 2 m wysokości
i będzie prawdziwą atrakcją ogrodu.

Zimą potrzebuje widnego,zimnego pomieszczenia z temperaturą do + 7*C,
wtedy przechodzi stan spoczynku.

Wiosną, już na początku maja, należy wystawić ją na balkon,
najlepiej gdy prognozy przewidują kilka kolejnych, deszczowych dni.
Wtedy zaczyna wegetację.
Spędza tam czas do listopada.

Rośnie bardzo wolno.
Zazwyczaj występuje w formie wielu pni,odrosty zaczyna tworzyć
gdy osiągnie ok. 30 cm.
Nie należy ich zbyt wcześnie oddzielać od rodziny matecznej.


Wymaga ziemi dobrze przepuszczalnej o pH obojętnym.
Nie znosi wody stojącej w korzeniach,to prowadzi do zgnilizny korzeni.

Nawozimy od kwietnia do września nawozem do roślin zielonych lub nawozem specjalistycznym.
Przesadzamy wtedy,gdy korzenie rozsadzają donicę.

Najgroźniejsza dla karłatki jest wilgoć podłoża .
Po zimie bywa atakowana przez miseczniki i mszyce.

Moja spędziła całe upalne lato 2018 na balkonie.
Przyrost aczkolwiek powolny jest zauważalny.
Zabrałam ją jednak do domu - nocą spadki temperatury są już nawet w granicach 2-5*C
ale głównym powodem jest moje podejrzenie,że zaatakowały ją wełnowce.
Nie jestem tego pewna ale na to wskazuje wygląd liści od spodu oraz pokryty białą powłoką nowy młody liść.
Lupa nie ujawnia żadnych szkodników a jednak wygląd liści niepokoi mnie.








Na letnisku w 2019 r.



Październik 2019, już w mieszkaniu.






- 25 maja 2023 r. -
Karłatka jak zwykle od 5 lat, wiosnę i lato spędza na balkonie.
Rośnie ok a nawet za dobrze,ponieważ jej przyrosty sprawiają mi nieco kłopotu.
Nie chcę mieć palmowego krzaczyska, lecz normalną palmę, drzewo nawet z dużym pniem,jak tylko będę w stanie doczekać się takowego. Tymczasem moja karlatka postanowila obdarzyć mnie licznym potomstwem, na ktore nie wiem jak zareagować. Dwa przyrosty są już dość duże ale deformują moją palmę, nie tego się spodziewam po palmach (hi,hi,hi) a doastrzegam kolejny,który już przebił się ze swoją zielonością i niebawem wystrzeli w górę. Co to będzie za palma ???? Szok wizualny dla mnie...

Wracając do wpisu z 2018 r. i moich podejrzeń odnośnie białego nalotu na liściach palmy, muszę uzupełnić go o powzięte doświadczenia i lekturę. Biały woskowy nalot to naturalna cecha tego gatunku palm. I choć to czasami dziwnie wygląda, szczególnie budzi niepokój wyłaniający się nowy liść oblebiony białym puchem, to wszystko jest normalnością.
#
<< Powrót do strony głównej
<< Powrót do alfabetycznego spisu roślin

Pelargonia przylądkowa (Pelargonium sidoides)

P.reniforme


Jeden z najbardziej niepozornych gatunków rodzaju Pelargonium.
Jest małą byliną o bulwiastym korzeniu, okrągłych lub sercowatych,
jedwabistych liściach i rurkowatych, ciemnoczerwonych, prawie czarnych kwiatach.
Liście są nieco "plisowane" i piękne szaro-zielone.
Są lekko aromatyczne i ułożone w rozetę.

Roślina wymaga pełnego słońca ziemi kompostowanej, dobrze przepuszczalnej.
Tworzy świetną roślinę pojemnikową.
Rozmnażanie możliwe tylko z sadzonek.

Ma niezwykłe właściwości lecznicze.
Surowcem farmaceutycznym jest mięsisty korzeń, świeży lub suszony.
Preparaty z jej korzeni stosowane są w leczeniu ostrych i przewlekłych zakażeń dróg oddechowych, szczególnie gardła, nosa i uszu.
Są skuteczne w zapaleniu oskrzeli, zatok, migdałków i gardła.













Rok 2020
Lato,lipiec 2020 ale bardzo mokre to lato.
Służy jednak P.przylądkowej.
Wykaraskała się i teraz pora na próbę ukorzenienia sadzonki.
Zamierzam uciąć czubek ale czy się powiedzie?
Nie ukrywam, że boję się tego eksperymentu ale skoro
wypuściła odrost przy korzeniu,muszę spróbować ukorzenienia sadzonki
i pozyskania nowej rośliny.
Jutro więc będzie próba.




Wygląda na to, że mi udało!
Rześko wygląda nowa sadzonka a nawet zakwitła.
Na starym zdrewniałym pędzie tez widac nowe zycie,
liczę więc,że będą przyrosty.
Jestem bardzo szczęśliwa.








#
<< Powrót do strony głównej






szablon wykonany przez TYLER. Wsparcie techniczne bloga WebLove.PL