Menu/belka

07 listopada 2015

( ͡° ͜ʖ ͡°) Odzwiedziny

Mija prawie miesiąc od momentu,gdy musiałam niemal w błyskawicznym tempie przemieścić moją balkonową kolekcję pelargonii na zimową kwaterę.
Owszem ustawiłam w odpowiednich miejscach,nieco uporządkowałam i ..
zamknęłam drzwi.
Potem okoliczności sprawiły,że podglądałam moje 'zamknięte' rośliny wyłącznie przez okno.
Obiecywalam sobie,wejscie do pomieszczenia i obskubanie wszystkich żółknących liści,pojawiających się nowych kwiatów,podlanie itd...
I tak minął prawie miesiąc.
Dopiero dziś otwarłam wrota i poczułam się jak w raju.
Poważnie.Tak odebrałam możliwość obcowania z moimi doniczkami pełnymi kwitnących roślin.
Zajęłam się tym,co powinnam zrobić w chwili chowania donic.
Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to,że straszliwie żal było mi skubać w październiku liście i kwiaty ładnie wyglądających roślin. Zresztą zimowanie pelargonii to mój debiut,doświadczenia praktycznie nie mam żadnego.
Dziś,choć również jest mi trudno oswoić się z nowym wyglądem roślinto ich czyszczenie przebiegało w mniej napiętej atmosferze.
Robiłam to chyba nawet z ogromną przyjemnością.
Zapomniałam się..czas biegł a ja z trudem zauważyłam,że za oknem już prawie zmrok.

Może jutro?Może znajdę chwilkę,by ponownie wejść na kwaterę i zająć się tym porządkowaniem.
Oczywiście muszę kontynuować to czyszczenie,to nie ulega wątpliwości.
Ponadto... szybciej minie mi ten jesienny,bardzo nostalgiczny czas.
Nie lubię czasu późnej jesieni i najbardziej przygnębiającego miesiąca czyli listopada.
Poprzez zajęcie przy doniczkach łatwiej minie ten smutny czas...

Co zastałam na zimowej kwaterze?

Zupełnie gołe,ale nadal żywe,zielone pędy u Burgmansi.
Dostarczyłam im odrobinę wody.


W znakomitej formie jest Pandorea jasminoides,Solandra maxima,

Całkowicie uschnięte,opadłe liście Ficus carica
Gołe pędy z zielonymi,na szczycie zdrewniałych pędów,owocami.
Mam nadzieję,że dojrzeją jak tylko pojawią się ciepłe wiosenne promienie słońca.
Odmiana jaką posiadam owocuje dwa razy w sezonie.
Jest to najprawdopodobniej Ficus carica 'Brown Turkey'
Jednak nasz klimat nie sprzyja dojrzewaniu fig na krzewie. Za krótko świeci u nas słońce i nie jest tak intensywnie gorąco jak w naturalnym środowisku ich występowania.
Jednak figi owocują u nas doskonale a owoce są smaczne.





W dobrej kondycji są sukulenty.Raczej wszystkie.Przynajmniej na ten moment
nie widzę powodu do niepokoju.


Pelargonie?Również są w dobrej kondycji,choć to żółkniecie liści w tak olbrzymiej ilości,może niektórych przyprawić o zawrót głowy... ale nie mnie.
Dużo jeszcze pracy przede mną?
Może tak to wygląda,ale ja czuję się doskonale ze świadomością,że mogę podziałać w tm co lubię,
chcę to robić,najlepiej już,od teraz,zaraz...













2 komentarze:

  1. Witam,jak przebiega zimowanie pelargonii?
    Też próbuję,pierwszy raz,ze zwykłymi rabatowymi,
    metodą na sucho,po wyjęciu z donic i umieszzceniu w
    pudle w ciemnej piwnicy bo tylko takim miejscem dysponuję.
    Mam obawy czy to dobry pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam,zimowanie trwa. Poczyniłam pewne kroki bo tego wymagają rośliny ale szczególnie nie zajmuję się sprawą. Brak czasu niestety.
    Oberwałam żółknąc e liście i resztę kwiatów,niektórym dostarczyłam odrobinę wody i ... czekamy na wiosnę
    Zupełnie nie wiem,czy Twoja metoda jest dobra,czy lepsza od mojej... to okaże się wiosną.Trzymam jednak kciuki ,również za Twoje pelargonie,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

szablon wykonany przez TYLER. Wsparcie techniczne bloga WebLove.PL