Menu/belka

01 maja 2015

Hoya carnosa




Ten egzemplarz H.carnosa - a mam jeszcze jeden równie leciwy jak ten - ma już co najmniej 20 lat.
Zabrałam ją 10 lat temu (w maju 2005r) z domu rodzinnego.Tam,u mamy,odkąd pamiętam,stała na szerokim oknie o wystawie północnej.
Stała ale kwitła niesamowicie,niemalże nieprzerwanie przez okrągły rok,robiąc krótką przerwę w najzimniejsze miesiące zimowe.
To było niewyobrażalnie egzotyczne wrażenie.
Widok i zapach.
Tęsknię do tego bo u mnie nie zakwitła żadna z nich - nigdy.
Zmieniłam im miejsce,przecież z konieczności.Mają do dyspozycji okno południowe jedna i wschodnie druga.
Przesadziłam chyba 2 razy,przycięłam kilka razy.
Nawożę nawozem do roślin kwitnących od wiosny do jesieni.
I nic.
Żadna nie chce wydać kwiatów.
Szkoda.




- 20 czerwca 2016 -
Nic się nie zmieniło u uparciuchów.
Dwie dorodne nie chcą kwitnąc i basta.

- 24 czerwca 2016 -
Nie chcą kwitnąc???
Kto powiedział,że nie chcą kwitnąć hihihi...
Właśnie odkryłam niespodziewanie dzisiaj,po 11 latach oczekiwań...
Jedna z posiadanych postanowiła mnie zaskoczyć.
Druga musiała wysłuchać reprymendy ale nadal nie zamierza ulec moim sugestiom.
Dobre i to co widzę.



<< Powrót do strony głównej
<< Powrót do spisu Hoya

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

szablon wykonany przez TYLER. Wsparcie techniczne bloga WebLove.PL