Menu/belka

22 maja 2016

Wiosna 2016 z pelargoniami

Wiosna 2016 w pełni.

Mam więc już pierwsze skowronki w uprawie pelargonii.
Jednak mało ich... dużo za mało jak na moje oczekiwania.
Moim pelargoniom nie sprzyjały warunki zimowania jakie im zaserwowałam ,
nad czym bardzo ubolewam ani też wiosenna pogoda.
Przenikliwe zimno ciągnęło bardzo długo przez wiosenne dni...
Nie było możliwości wcześniejszego wystawienia pelargonii na powietrze
a przede wszystkim na słońce,które jest im niezbędne do prawidłowego rozwoju,
ba do życia...
Teraz,dopiero pod koniec maja pogoda się ustabilizowała,
przynosząc nam zaledwie od 2-3 dni ciepło i słońce umożliwiając uprawę
tych pięknych letnich kwiatów,kwiatów słońca i wysokich temperatur.

Nie dysponując ogrodem zimowym bałam się zimowania moich roślin
w nieciekawych warunkach lokalowych.
I owszem,rezultat jest raczej przygnębiający.
Nie jest to jednak stan klęski o nie...
Spostrzeżenia jakie mam w tej kwestii nie są ciekawe,
nie budzą też we mnie jakiejś wielkiej nadziei,że
następnym razem będzie lepiej.Niestety...
brak ogrodu zimowego kładzie się cieniem na warunki uprawy
wielu różnych roślin ozdobnych.

Te rośliny,które bezspornie przezimowały zostały w miniony weekend
przycięte i przesadzone do nowych donic.
Otrzymały nowe podłoże i wczoraj 21 maja wystawione zostały na balkon
lub ustawione w ogrodzie w miejscach słonecznych.
To jeszcze nie znaczy,że na pewno będą rosły w najbliższym sezonie,
że nic się im nie przydarzy ale póki co wykazują pozytywne emocje.

Są to:

1.Appleblossom
2.Artic Star
3.Australian Pink
4.Brightstone
5.Butterfly Bronze
6.Chelsea Gem
7.Emma Fr. Bengstbo
8.Flower Fairy Velvet
9.Madame Salleron
10.Meadowside Mahogany
11.Oliver Welfare
12.Peppermint Star
13.Plum Rambler
14.Pink Rambler
15.Raspberry Ripple
16.Richard Hodgson
17.Uleaborgs Universitet
18.Vit Rose



Ucięte pędy przy zastosowaniu ukorzeniacza posadziłam do nowych doniczek.
Jeśli się powiedzie będę mieć sporo nowych sadzonek.
Wykorzystam je do skomponowania nasadzeń w skrzynkach balkonowych
wg jakiegoś spokojnego schematu.
Pstrokacizny już raczej nie będzie.
Nie dysponuję bowiem dużą ilością odmian.
Będę więc dobierała odmiany,tworzyła zestawy w miarę
jak zaczną pokazywać się kwiaty.
Teraz jest czas oczekiwania...
Po upływie ok. 10 dni rozpocznę ich nawożenie.

Wiele z pelargonii nie wykazujących oznak życia,pozostaje nadal w donicach.
Ustawiłam je w ogrodzie w miejscu przewiewnym,wystawionym na działanie
promieni słonecznych tylko we wczesnych godzinach rannych.
Będą podlewane i obserwowane,może zechcą podjąć wegetację?
Nie jest to wykluczone,ponieważ moje doświadczenia z poprzednich lat wskazują,
że jest to możliwe.
Tak zachowały się przede wszystkim w ubiegłych latach
Pelargonium Ivy-leaved z gr. bluszczolistnych Pelargonium peltatum np.
Cerise carnation

Być może i tym razem coś się uda pobudzić do życia.
Przemawia też za tym stosowana,wprawdzie nie przeze mnie
ale jednak znana mi z opisów na forum,
metoda zimowania pelargonii bez ziemi,
powieszonych w ciemnych chłodnych pomieszczeniach lub też
w donicach uprzątniętych z balkonów jesienią i zimowanych
bez wyjmowania ich z donic i bez podlewania aż do wiosny.
Kiedy tak czytam sama siebie,to uśmiecham się pod nosem,bo odnoszę wrażenie,
że bardzo,ale to bardzo wielką jestem optymistką..
Usprawiedliwiam sama siebie,że przecież nic mnie nie kosztuje doglądanie tych donic w ogrodzie.
Nadzieję trzeba mieć... zawsze.
Jeśli więc zdarzy się ten ... cud,poświęcę każdemu z nich osobny wpis na blogu.
Zatem ...trzymajcie kciuki,za moje śpiące nadal mimo wiosny, pelargonie.

Dziś mogę pochwalić się,że kilka z zimowanych roślin ma już pąki kwiatowe,
a niektóre pokazały nawet kwiatuszka... jednego,by osłodzić mi poniesione straty
i jednocześnie umilić ten czas oczekiwania.
Dziś więc mam taki obraz...



Nie ukrywam,że z ogromnym podnieceniem czekam na kolejne kwitnienia moich pelargonii.






>> Powrót do strony głównej




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

szablon wykonany przez TYLER. Wsparcie techniczne bloga WebLove.PL