Menu/belka

28 maja 2018

Eucharis


Eucharis nazywany jest Lilią Amazońską należy do rodziny amarylkowatych.
Jest rośliną cebulową,chimeryczną i dla ludzi cierpliwych,
do uprawiania w mieszkaniu.
Charakteryzują go piękne białe pachnące kwiaty oraz długie, ciemnozielone liście.
Kwiat dorasta do pięćdziesięciu centymetrów.

Wymagania:
Stanowisko – półcieniste i ciepłe.
Nie znosi bezpośredniego nasłonecznienia.

Temperatura - optymalna temperatura ok.22*C,
natomiast zimą ok.18*C.
Dobrze czuje się w cieple.

Podłoże - mieszanka gliny, torfu oraz ziemi kompostowej.

Podlewanie – umiarkowane, zawsze wtedy, gdy ma za sucho,
częściej podczas kwitnienia a niewiele zimą,kiedy to
bardzo odpowiada jej zraszanie liści.

Nawożenie – od wiosny do jesieni nawozem dla kwitnących roślin doniczkowych,
mniej więcej co trzy tygodnie.



<< Powrót do strony głównej




Kohleria

Wymaga ziemi uniwersalnej ale dobrze rośnie w torfowej i ogrodowej.
Preferuje doniczki plastikowe, lepiej trzymają wilgoć niż gliniane.

Stanowisko b.jasne najlepiej okno ale nie w pełnym ,palącym słońcu.
Preferuje duża wilgotność powietrza.
Zalecenie :uprawa w pomieszczeniu




Rozmnażanie:
Kohleria rozmnaża się przede wszystkim wegetatywnie przez podział kłączy w styczniu i lutym
oraz z sadzonek wierzchołkowych lub liściowych – od marca do czerwca.
Kłącza połamać na kawałki,
ułożyć na płasko do ziemi,lekko przykrywć ziemią i lekko przygnieść.
Spryskać wodą co jakiś czas.



Zimą przechodzi okres spoczynku,
należy wtedy ograniczyć podlewanie.
Czasami górna część zamiera.
Podziemne, szyszkowate kłącza wznowią wegetację wiosną


Otrzymałam własnie szyszeczkę .
Posadzę oczywiście by spróbować jej uprawy.




<< Powrót do strony głównej




20 maja 2018

Pixi Rose

Pelargonia z grupy Stellar.
Krwistoczerwone typowe,dla gatunku kwiaty.
Ładna.



To jej pierwszy sezon u mnie,
oczywiście liczę,że pozostanie u mnie na zawsze.



<< Powrót do strony głównej






05 maja 2018

Pelargonie - wiosna 2018(2)

No to mamy maj.

Słonce zachęca do wystawiania roślin doniczkowych na powietrze,
szczególnie do ukwiecenia balkonu ale...
Jak zwykle,o tej porze roku towarzyszy nam strach przed przymrozkami
charakterystycznymi o tej porze dla naszego klimatu.
Oczywiście wystawiłam już moje pelargonie,ukwieciłam balkon i
cieszyłam się przez kilka dni kolorami i obserwacją
jak po zimie nabierają werwy.

Jednak kilka razy zabierałam już na noc do mieszkania
niektóre młodsze sadzonki,
za to wczoraj ,ha
Znowu się natargałam tych doniczek...
Zapowiadano 5*C nad ranem.
Może było,nie wiem,spałam.
Wczoraj przestraszono mnie tą prognozą, więc wieczorem wszystkie pelargonie fruuu na podłogę
pod ścianę.
Teraz, owszem jest ostre powietrze ale nie za zimno.
Świeci mocne słońce i w ciągu dnia będzie na pewno ciepło.

Za to na kolejne noce zapowiadają znowu zimno
dziś ma być 6*C a jutro 8*C .
Zostawiam moje kwiatki pod ścianą.
Nie chce mi się ich targać w tę i tamtą.
Przeczekam tę zimną zośkę,która może okazać się mroźną i niebezpieczną.
Wprawdzie na balkonie nigdy w maju nic mi nie zmarzło
ale "Strzeżonego Pan Bóg strzeże" .

Tymczasem tak to wygląda.


















<< Powrót do strony głównej



szablon wykonany przez TYLER. Wsparcie techniczne bloga WebLove.PL