Storczykowiec chiński

(Bauhinia variegata)











<< Powrót do SPISU roślin
<< Powrót do strony głównej

Zroślicha stopowcowa

(Syngonium podophyllum)

<< Powrót do SPISU roślin
<< Powrót do strony głównej

Begonia zimowa

(Begonia elatior)






<< Powrót do SPISU roślin
<< Powrót do strony głównej

Grubosz "Minima rubra"

Crassula ovata "Minima rubra"












<< Powrót do Kaktusy i sukulenty
<< Powrót do SPISU roślin
<< Powrót do strony głównej

Grubosz "Campfire"

Crassula capitella 'Campfire'







<< Powrót do Kaktusy i sukulenty
<< Powrót do SPISU roślin
<< Powrót do strony głównej

Grubosz

Crassula pellucida subsp. marginalis f. rubra

Kaskadowy pokrój z mięsistymi parami liści w kształcie serca.
Liście te są fioletowo-różowe, z domieszką czerwieni czasem z nutą żółtego lub zielonego.
Soczyste kolory,mięsiste listeczki.
Kwiatostany białych kwiatów wyłaniają się z końców gałęzi









<< Powrót do Kaktusy i sukulenty
<< Powrót do SPISU roślin
<< Powrót do strony głównej

Portulacaria afra

Portulacaria afra










Portulacaria afra variegata






<< Powrót do Kaktusy i sukulenty
<< Powrót do SPISU roślin
<< Powrót do strony głównej

Grubosz widłakokształtny

Crassula muscosa/Grubosz widłakokształtny/











<< Powrót do Kaktusy i sukulenty
<< Powrót do SPISU roślin
<< Powrót do strony głównej

Kumkwat

(Fortunella margarita)


Nic o nim nie wiem,ale wierzę,że niebawem zgłębię tajemnicę jego uprawy.
Póki co stoi na balkonie i aklimatyzuje się.





- 12 czerwca 2020 -
Niepokoił mnie wygląd liści, wyjęłam z doniczki i
oto co zobaczyłam



Zajęłam sie przesadzeniem, spadły 2 owoce, ale nie jest to ważne,
teraz pozostaje mi oczekiwanie na reakcję rośliny po ingerencji w korzenie.
Długo czekałam na oznaki jakiejkolwiek zmiany, aż wreszcie dzisiaj 2 lipca dostrzegłam coś co mnie cieszy.





#
<< Powrót do strony głównej

Wiosna 2020

Zaspałam a to już  przecież wiosna!
Sam środek.
Pogoda różna ,dzis np. bardzo zimno i deszczowo.
Wystawiłam trochę doniczek  na balkon i ...
po znaczącym obniżeniu się temperatury straciłam wiele  roślin.
Szalona. Sama sobie winna.
Nie rozpaczam ale każdej rośliny bardzo mi żal...
W oczekiwaniu na słońce i ciepło,
po długiej zimie,  nie wykazuję się rozwagą.
Wiele zimowanych pelargonii nie podjęło wegetacji.
Ach ... jak mi przykro. 
Pozostaje mi cieszyć się tym co zostało.





















#
<< Powrót do strony głównej